Siemka :)
Dawno a nawet bardzo dawno mnie tu nie było ;o Co tam u was ? Bo u mnie od jakiegoś czasu róznie bywa i tak na zmiany jak pogoda... raz dobrze raz zle dużo się pozmieniało od tego czasu :) od kąd mnie tu nie było :) czasem mam wrażenie ze sama z tym wszystkim sb musze poradzić ;/ Niedawno urodziłam, myślałąm że będzie gorzej się rodzić ale nie było tak zle :) ale nie ma jak w niedziele trafiłam do szpitala i mi wywoływali poród tylko bóli sie nabyłam przez nich i tak przez dwie noce bardzo mnie bolało ;c a we wtorek mnie wypisali a pozniej i tak w nocy do nich wróciłąm bo dostałam takich konkretnych boli a i tak mowili że jestem bardzo wrazliwa i na pewno nie boli mnie tak bo nie bd jeszcze rodzila wogole a jak mnie wzieli na sale to sie okazało ze jednak urodze i o 1;20 urodziłam synka <3 jedzeie w szpitalu okropne */* bleee ale na szczeńście w piątek wyszliśmy i juz minęło 2 tygodnie i jeden dzień :) odkąd jesteśmy w domu :) ale coś go zaczyna brać bo wszyscy w domu byli przeziębieni ;c mam nadzieje ze sie nie rozchoruje ;c ogólnie to jest bardzo spokojny :) ma 2 tygodnie a juz widać jak sie zmienia i rośnie w oczach :) Taki mały słodziak <3 noce tez ładnie przesypia
:)
bay :)
Wierzę w to, że Ty tu jesteś dla mnie.