Naturalny - indiański kucyś. <3
Jakiś czas temu zostałam poproszona o napisanie o emocjach towarzyszących podczas pracy, przez elfik97.
Gdy myślę o naturalu pierwsze co mi się nasuwa to cierpliwość. Konie to nie są zwierzęta które zrozumieją każdy nasz gest. Przedewszystkim praca i przywiązenie. Dlaczego ? Praca, jak wiadomo - ćwiczenie czegoś bo bez tego nie da się zbyt dużo osiągnąć. Ale przywiązanie ? Oczywiście. Monika jest koniem raczej nauczonym do stylu angielskiego. Przestawienie jej na styl westernowo naturalowy było strasznie ciężkie. Według mnie natural bardzo wiąże się z westernem, chociażby patrząc na to jak ustawiamy wodzę przy skręcaniu. Nie ciągniemy za nie jak w stylu angielskim, bo dla konia to jest zbyt małą wskazówka na początek. Widzieliście jak w westernie robią w wodzami ? Gdy skręcają w lewo, lewą wodzę odchylają a prawą dotykają szyi konia. W naturalu jest dokładnie tak samo. Monika po całym życiu stylu angielskiego nie wiedziała o co chodzi. Bardzo dużo czasu zajęło mi nauczenie jej tego. Nadal mamy pytanie... gdzie tu przywiązanie ? Gdy wsiądzie na nią ktokolwiek inny, nie zatrzyma się. Nie skręci, nie będzie tak słuchać. Jeśli wie, ze to ja na niej siedzę - zdaje sobie sprawę z tego że jestem "inna".
Człowiek "naturalowy" jest inny, powiadacie ?
Zauważyliście że większośc osób jeździ w stylu angielskim ? 80% stadnin uczy stylu angielskiego ? Stajnia westernowa, lub naturalowa jest nieznana ? Pojęcie natural jest obce dla 90% obób jeżdżących, a 60% jak nie więcej nigdy nie próbowało stylu western ? Przeraża mnie ten fakt, zarazem smuci...
Oczywiście nei chcę urazić osób jeżdżących w stylu angielskim, ale wyrażając swoje zdanie, co w tym ciekawego ? Oczywiście, ujeżdżenie, skoki... ale gdzie tu przypływ uczucia szczęścia, radość ? Gdy koń przeskoczy wyższą niż zwyklę przeszkodę mozemy być dumni z tego że jest dobrze wyważony. Ale taki się urodził... A natural ? Nikt nie zwraca uwagi na wygląd konia, na to jak skacze, jaki jest sprawny, tylko na to jak jest oddany jeźdźcowi. Osobiście nie lubię określenia oddany, bo koń to nie jest niewolnik i nie musi się nikomu poddawać, jedyne co to okazywanie szacunku i respektowne patrzenie na jeźdźca, oczywiście w zamian za to że my również będziemy szanować konia. W westernie można się oddać wolności, pozwolić na naturalne rzeczy... styl angielski to ODWROTNOŚC NATURALU. Żaden koń naturalnie nie skacze, nie robi pasażu, chodów bocznych.. to tylko popis. W telewizji nie pokazują jak ludzie naturalują, same zawody. Jednak jeśli będziecie chcieli, mozecie pomóc, głosić światu zasady naturalu. I to nie jest tak że ja o naturalu wiem dużo, bo ja jestem kompletnym samoukiem. Jeździć uczyłam się od zawsze z instruktorem, ale w naturalu nie pomógł mi kompletnie nikt. Metoda prób i błędów. Więc nie mówcie na starcie że nie uda się bo ja sama miałam chwile słabości i chciałam zrezygnować, powiedzieć "PO CO MI TO, TEN KOŃ 10 LAT NIE ZNAŁ NATURALU, DLACZEGO TERAZ MA ZNAĆ ?" ale to pytanie błądzi. Na początku tego po prostu nie rozumiała, teraz natural odbiera jako nagrodę po pracy z rekreacją. Warto, pomimo że kosztuje to wiele cierpliwości, bo aż rok mi zajęło dogadywanie się z nią w 99%, ale nigdy nie byłam jeszcze z niczego taka dumna jak z nas.
Wracając do tematu - uczucia. Miłość, zaufanie, szczęście. Koń czuje że go nie kochamy, nie ufamy mu i nie jesteśmy z nim szczęśliwi. Gdy nie jesteśmy pewnie czy coś nam się uda - nie próbujmy. Albo poczekajmy chwilę, nabierzmy wiary w siebie lub nie zaczynajmy. Koń myśli - on/ona mnie nie kocha, nie ufa mi. Dlaczego ja mam ją/jego kochać ? - na takiej zasadzie to działa.
W pracy z koniem przy naturalu potrzeba też stanowczości, ale zarazem spokoju. Gdy koń nie słucha - nie wahajmy się ukarać. Słowem, czynem (np. długie rozgalopowanie, zeby koń wybryki kojarzył z ciężką pracą). Co do bata to nie bądźcie tacy pewni, pamiętajmy, że do części naturalu należy odczulanie na bata !
W naturalu każdy jest inny, liczy się oryginalność. Jedni zaliczają stawanie dęba, kładzenie się do naturalu, ale ja - nie. Bo koń w naturze nie staje deba, nie kładzie się gdy nie musi. Zawsze przed damym ćwiczeniem, nauką czegoś nowego zastanówmy sie...- czy koń naturalnie zrobiłby to samo, czy ja jako koń zrobiłabym. zrobiłbym to samo i jak koń może odebrać nasze wskazówki dotyczące tego zadania.
Kończąc notkę chciałąm wam tylko powiedzieć, że cieszy mnie fakt, iż coraz więcej jeźdźców przestawia się na styl western / natural. Pamiętajmy że mówimy tutaj o STYLU western, nie o siodle westernowym.
Głoście natural, mówcie innym o nim, przekonujcie bo być może dzięki naszemu pokoleniu w przyszłości nikt już nie będzie wiedział co to wędzidło, za to każdy będzie szcześliwy jeżdżąc na koinu naturalnie. Doceńmy to że teraz sa takie możliwości.
Pamętajcie, ja do naturalu zawsze będę przekonywać. To od was zależy, czy mi w tym pomożecie.
Pozdrawiamy.
~Tyrol~
Gold Mare, gold heart.
Szkoda, że niektórzy próbują zapanować nad ważącymi 500kg końskimi mięśniami, zamiast nad kilkoma dekagramami końskiego mózgu...
~Natural Horsemanship.~
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24