photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MARCA 2012

Licz swe błogosławieństwa

Słońce już dawno zaszło za wysokie budynki w krainie krętych ulic, średnich tłumów.

Napotkane w drodze pokrewieństwa dodają małego blasku do spojrzenia na powstające pośród szczeliny w ziemi, wielkich urwisk i kanionów, które gdzieś w oddali pękają i tworzą doliny i wąwozy. Trudno to zrozumieć, gorzej przemilczeć, najłatwiej wydać krzyk, schorowany krzyk który tylko będzie benzyną do otaczającego kłębu ognia.

Ogień, jak łatwo go wzniecić, ale trudniej zgasić, prawda?

Łatwiej od niego uciec, niż starać się go ugasić, łatwiej się nie przyznać, a czasem najłatwiej go powiększać, pochłaniając więcej ludzi, więcej ofiar.

Patrzeć, jak świat płonie, czy w głębi duszy tego się naprawdę chce?

Lecz gdy los trafi nas w oczy strzałami nienawiści, wszystko staje się możliwe.

I to od nas zależy, czy odzyskamy wzrok czy też utracimy, aż do kolejnej rany.

Czy spojrzenie będzie pełne.

Obiektywne.

Czy w ogóle takie istnieje?

 

Waga słów.

Trzeba się trochę jej przyjrzeć, przeanalizować, wziąć sobie do głowy.

Bo czasem mówiąc coś, nie zdajemy sobie sprawy co tak naprawdę właśnie powiedzieliśmy, o czym wspomnieliśmy, o kim. Słowa trzeba dobierać rozważnie, roztropnie i ze spokojem, bo pochopne decyzje skutkują nieprzewidzianymi konsekwencjami. Bo w pośpiechu nie da się ujrzeć jeszcze innych możliwych torów i biegów wydarzeń. Cały świat nieprzerwanie wytacza nowe problemy, ulice pełne gniewu i smutku, na które tak łatwo wpaść, gdy się zagubimy. I robimy to wciąż, bo nie ma uniwersalnej mapy z drogą do szczęścia.

 

Wiele niespodziewanych rzeczy zdarza się w życiu, które potrafi nas tak często zaskoczyć. Wiele obrotów i nagłych zmian biegów, lecz w tym tkwi całe piękno, w nieprzewidywalności, niespodziankach i spontaniczności. 

 

Trzeba rozwijać się w nowych kierunkach.

Wszechstronność, niespełnione plany i ambicje.

Już niedługo spełnionymi.

 

Interpretacja ślepą drogą do niewłaściwych wniosków.

 

 

 

Może jednak trzeba było pozostać na tą noc?

Nie zapominając o tych, którym odebrano radość.

Spróbować zasnąć z czystym sumieniem.

Niemożliwe, lecz to nie nowość.

Upadek z wysokości, gdy można było zdobyć szczyty.

Teraz tylko uronić łzę i wściekłość, za przelaną krew w oczach.

Które nie okazują już niczego, poza pogrążonymi sidłami pajęczej intrygi.

Wina, która nie pozwala żyć własną ustaloną egoizmem drogą.

Desperacja w końcu dopadnie każdego.

Z każdą dolaną szklanką zapomnienia i pożądania.

 


Dni, a nawet i ery, lata.

Kroki i mgła, sny ich energią.

Strata tylu aż łez, entuzjazm śpi.

Degeneracja i apokalipsa, będące łąką utraconych

Niech i egzystują miasta, ostatnie życia nawiedzonych aleji.

Ucieczka fal atramentowych ciem.


Więcej dyskrecji w tym chaosie, hmm?


Piosenka na dziś:

Dir En Grey - The Final

 

I umiem to na gitarze, w końcu!

Cieszę się, że te wysiłki są teraz doceniane

 





Komentarze

olowianyzeppelin nie mogę tego komentarza dodać... hahahahahaha :DDD
13/03/2012 16:53:24
olowianyzeppelin nie! nie bedzie! :DDD
13/03/2012 16:16:42
purebred A ja będę wytrwale wspierała w spełnianiu tych ambicji. I doceniała efekty! :3
12/03/2012 22:43:21
typeonegative Dziękuje :3
12/03/2012 22:45:38

Informacje o typeonegative


Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89