Od dłuższego czasu planowałem założyć nowego bloga, coś, na czym mógłbym umieszczać rzeczy, wpisy, które na photobloga się po prostu nie nadają. I to gdybanie i gdybanie, planowanie w tym tygodniu znalazło swoje ujście, w postaci No Boundaries, blog który ma iść za hasłem "bez ograniczeń", wpisy będą o wszystkim co może przyjść do głowy, to co mnie interesuje, to co lubię, nie lubię, co teraz się dzieje itd.
Blog ten prowadzę z moim dobrym znajomym, Farumem, by zwiększyć zakres zainteresowań, o tym o czym będą wpisy, czyli tego co znajdzie się na blogu, o raz po to by wpisy pojawiały się częściej i miały ciekawą i dobrą treść, niż gdybym ten blog prowadził tylko ja. Photoblog jest od tego co przeżywam sam, co dzieje się blisko mnie, o czym myślę, co czuję, zaś nowy blog będzie od zainteresowań, aktualności, ciekawostek.
Mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś dobrego, bo moje wcześniejsze próby długo nie przetrwały. Teraz, gdy sądzę że mam jakieś szanse i gdy mam chęci, będę starał się jak mogę.
Jeśli więc macie ochotę, zaglądajcie tam, komentujcie, wysyłajcie sugestie do mnie o czym mógłbym napisać. Tematów nigdy nie za wiele, a wpisy tam pojawiają się wręcz codziennie.
Zapraszam więc: