Stłumiony bunt

Deszcz za oknem.

Zimny powiew głodu zstąpił wśród nagich drzew i ludzi.

Nieprzyjemne uczucia stały się domeną ich dnia.

Nie spoglądając w okno, nie obserwując co zapisuje się w kartach historii.

Bo przestało to być ważne, gdy pewne słowa, litery, utraciły swoją barwę.

Jakby atrament, który użyto do ich zapisania wyblakł, nie zostawiając śladu.

Ślady kroków, ślady głosów, dźwięki, szepty, zdania wydrapane na ścianach umysłów.

Czyich właściwie?

Zapomnienie.

Ciekawe, jak ostatnio temat i znaczenie tego słowa stał się taki... poruszony, jak mały liść podczas jesiennego wieczoru, gdy wiatr unosi się nad parkiem.

Intryguje mnie tak bardzo, w jaki sposób człowiek interpretuje, sam ten proces, interpretacja, jak wiele można z tego wyciągnąć, jak wiele nowości, informacji. Lecz... lecz właśnie, co z tego jest prawdą a co tylko iluzją ze słów, co jest wartościowe wśród rzeczy, które zwodzą zbyt daleko od domu. Ruletka, losowanie kart z talii potasowanej setki razy, znane teraz nieznane, mgła wojny i smog okrążyły cały mur złożony z pozostawionej troski i chęci. Wiara w ludzi. Kiedy samemu się zawodzi.

Zostawia, odrzuca, odbiera radość dla własnej.

Ale to już przeszłość.

Mam powody, widzę jak to jest, jak to inni widzą, posiadam żal, posiadam smutek, posiadam pamięć, posiadam sumienie, marzenia i życzenia, pragnienia.

Zapomnienie, gdy zapomniano o uczuciach.

Wszystko ma swoje powody, wszystko ma swoje znaczenie, powód pojawienia.

Gdy sprawiasz ból, uważaj by samemu go nie otrzymać.

Co komuś czynimy, wraca ze zdwojoną siłą. 

Widać siła ta jest zbyt wielka, by teraz z nią sobie poradzić.

Czas, jakiś czas.

Nieustalony dzień i godzina, miesiąc i rok.

Ale to nadejdzie.

O ile uzna się, że jest to tego warte.

A jak na razie, nie ma nic co by skryło wątpliwości.

Niestety, zawsze nadchodzi czas na zapłatę.

I jedna z rat właśnie nadeszła.

I przyjdą kolejne.

To się nie kończy.

It never ends.

Poczekam i popatrzę.

Lecz nie sam.

Może zamiast czekać

Samemu zaryzykować, gdy nie ma nic do stracenia?

Hmm?

Piosenka na dziś:

Suicide Silence - You Live Only Once

I wszystko ma się ku lepszemu

Chcieliście wydymać Matta,  to teraz Matt wydyma was

Uwielbiam stołówkowe rozmowy