Dzieło klasy czeciej Gy! ;P
Dzień kończy sie fatalnie. Czy moge rzec, że jak zawsze? w gruncie rzeczy tak. Potworny ból głowy, ból oczów. Kubek herbaty na biurku i cisza w domu, w tle gra stara dobra Pidżama Porno. Marzenia cofają się wstecz... do zeszłorocznych wakacji. Tak, przeprowadzka była wydarzeniem, które zmieniło mnie naprawdę. Z okrutnego miasta, gdzie ludzie siedzą zimą w zimnych i szarych blokach a latem chodzą na "spacer" do miasta, do domku, gdzie nikt mnie niewidzi. Zawsze można wyjść bez przeświadczenia, że spotkam conajmniej pięciu znajomych. A Łyna płynie zupełnie inaczej. Ja chce tam wrócić... W tym miesiącu Bóg nieokazał mi swojej przychylności. Treny Kochanowskiego, nawałnica ocen mało pozytywnych i chaos w życiu codziennym, kłotnie, konflikty. I to cholerne przeświadczenie, że jest coraz gorzej...