Milo¶ć jest jak żmija... męczy dusi i zabija
dzi¶ o 09:00pszyszła pomnie i po ade tyna i poszli¶my znuf na waksy*;xd
poszli¶my najpierw do zygi na podwurko;0.spotkali¶my go.
pogadali¶my troche a potem poszły¶my na lamelke ;)xd
idziemy inagle tyny mama do niej dzwoni mnały¶my stracha.
tyna odebrała ajak tyna skończyła jusz gadać to jej mama kazała jej pszyj¶ć do domu,waksy sie nie udały;( *xd.
dostało sie nam und*dagmarze,dobra przerzyjemy*;(.
i kara do soboty a potem dalej z chłopakami i dziewczynami na miacho*;0.
aaa... prawie zapomniałam
-dla czego wyprodukowali białom czekolade rzeby murzyni tesz mogli sie ujebać*;.
-jedzie dzieciak na nocniku 150 na liczniku*.