chwile ulotne.

Hej. No to zaczynam pisać, bo jak sobie ostatnio przeglądałam te wpisy z zeszłego roku to fajne wspomnienia są. 
Ogólnie to bardzo duże zmiany zaszły od zeszłego roku. Zmieniłam się, ogólnie wszystko się zmieniło. Ale jest dużo lepiej niż było. Wiem teraz przynajmniej komu mogę ufać w stu procentach bo przez te pół roku co nie dodawałam wpisów zmniejszyło się grono tych "przyjaciół". Ale to nawet dobrze.

Nie wiem co się stało ale jakoś dziwnie potrafię już zaakceptować te osoby, na które kiedyś nie mogłam patrzeć. Co gorsza, nawet je polubiłam ;x. 

Dobra to kończę tutaj podsumowania i rozżalania. Przejdźmy do terażniejszości. Jest w chuj dobrze. <3 . 

Dzisiaj rano z Martynką jak codziennie, potem szkoła, czyli nic, no i później wuefy z Wiesiunią <3 Wróciłam do domu pojechałam z mamą do Poznania potem musiałam isć z nią na drogę krzyżową i teraz sobie siedzę i gadam z Adrianem, Wiesią i Roksaną ;3. Jutro Adrian przyjeżdża więc już się nie moge doczekać <3 

paa ;)