Oto szanowny pan Egon z miną z serii "Prosze, daj mi spokój";)
Brzydalek mój. Uwielbiam to stworzonko mimo całej mej pogardy dla niego;)
Bo czy to nie urocze, że zaraił się ode mnie i teraz ma katar?! xD
Teoretycznie można by uznać, że mam już wakacje.
Teoretycznie można by uznać, że się z nich ciesze.
Teoretycznie można by uznać, że sie ich nie boję.
Teoretycznie można by uznać, że na nie czekałam.
Teoretycznie...
Teoretycznie!
Praktycznie, można uznać, że mam tylko nadzieję ze wszystkie teorie bedą praktyką.
Można by też uznać, że nie mam anginy, ale to już było by trudniejsze. Cudny początek.