wszędzie nas obowązują jakieś zakazy i nakazy, ale tutaj zaskoczyła mnie ich ilość - tyle zakazów i tylko jedna prawidłowa możliwość. ale cóż zrobić? chyba trzeba się przyzwyczaić i sie stosować. śmiałam się dobrych kilka minut, kiedy to zobaczyłam w knajpie, ale później kelner uprzedził moje pytanie o ten znak i powiedział : cóż zrobić, trzeba ubiegać klienta i zakazywać nawet tego, co jeszcze nie przyszło mu do głowy :D tym czasem już wiecie jak powinno się zachowywać w ukraińskich toaletach i z tym was zostawiam. dobrej nocy ! ;)
M.