.....

...jestem tylko cieniem który wraz z zachodem słońca znika , umiera wraz z nadejściem nocy...jestem tylko małą kroplą  deszczu ludzkich szczęścia chwil...czuję się jak pył który wiatrem dotknięty znika bezpowrotnie...jestem tylko małą cząstką codziennego życia które kiedyś zgaśnie...siedzę tak samotnie...do świata marzeń i wspomnień uciekam...tam widzę Ciebie , Nas widzę...uśmiechnięte dwie dusze spragnione wzajemnie , dłonie splecione w ciepłym uścisku...dwoje ludzi dla których nie było przeszkód nie do przezwyciężenia...Nas widzę , Kochające się dwa serca...bezgranicznie Kochające istoty które dla siebie wzajemnie zrobią wszystko , przeniosą góry...dzis w ciszy i samotności odepchnięty przez los siedzę pod ścianą i we łzach tonę...tracę wiarę lecz mam jeszcze małą nadzieję na powrót tego piękna którym jesteś Ty , na powrót cudownych i pełnych miłości chwil , chwil z Tobą...i że juz Nigdy więcej nie pozwoli Bóg odejść nam od siebie...mam cichą , małą nadzieję że pozwolisz mi wrócić do Ciebie Małgosiu...że jest dla mnie miejsce w Twym sercu...bo bez Ciebie jestem tylko cieniem...