,,Kiedy ja kocham Ciebie Ty mówisz to nie ma sensu Co było wypalone jak popiołka pełna skrętów Za dużo zakrętów, za dużo przykrych słów Nie chcesz dzielić ze mną życia, nie mamy podobnych snów Kiedy Ty kochasz mnie ja mówię 'daj spokój skarbie' Brakuje mi już sił, przez Ciebie wyglądam marnie Nad nami chmury czarne dawno po zachodzie słońca Wiem, chcieliśmy dobrze lecz zbliżamy się do końca Nagle mówisz kocham Cię a ja czuję to samo Te dwa proste słowa dają ukojenia ranom Wczoraj nienawiść wyznaliśmy koszmarną To dziś poranione dwie połówki znowu w tango I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca Bo to co cię uskrzydla potrafi być jak morderca Się nie nakręcam już więcej nie rozkminiam Bo prawdziwe uczucie co by się nie działo nie przemija,, Hemp Gru-Dwa spojrzenia... hey.. Kolejny dzien.Policzek,krew,krzyk i ciagly placz. Nastepny bol, klamstwo,brutalnosc... Kolejna zyletka,miesznie prochow. Prawdziwa milosc to nie milosc chora.. MOJE NOTATKI DO KSIAZKI: Chce uciec od falszu ,ciaglych jego slow:dymac,roza,winda,bekarty,jebanie... Nikt czesc.Nic nie jestes warta.Tylko jedna czynnosc.Nigdy nie bedzie lepiej. Mial byc za 30 min mijaja 3h..jeden pokoj,klatka..kolejne uderzenia w sciane.Burdel w pokoju.Robienie sobie krzywdy wszystkim pod reka.... Wieczorem...Placze. ^^zamknij kurwa ryj,przeszkadzasz'' ''Tak przynajmniej podymalem,nie wpierdalaj sie'' Kolejne klamstwo,piwsko,papieros.. Nie moge nikomu o tym powiedziec.Boli cale cialo.Czasem wychodze z domu po to aby szukac okazji samobojstwa. Stracilam najcenniejszy honor,nawet do siebie. Rodzice tylko widza potrzebe ,przeszkode i wstyd. Matka caly dzien na kompie.Zdradzanie meza.Dzieci.Kredyty.Oszustwa. Nie mam nic oprocz ran po zyletce. ''