zdjęcie: bodypainting we Wro - małpka. Nasze tygrysio-panterze fotki z otwarcia mistrzostw jak będą to dodam.
Zwierzaczę. I nie wiem co się dzieje. 23. sierpnia po raz pierwszy poczułam wakacje. Prawie cały dzień spędziłam w bardzo miłym towarzystwie Lidki. Owocem naszego spotkania była m. in. pizza, która - mogę skromnie przyznać - z powodzeniem mogłaby startować o miano najlepszej na świecie ;-)
Piosenka na topie --> tu. Bo jak żadna inna pasuje do mojej teraźniejszości.
-Zuzanna.