32.

- stojąc wtulona w Twoje ramiona byłam z siebie dumna. Widziałam że możesz mieć każdą, ale nie każda może mieć ciebie.

nie musi być romantycznie, musi być z tobą .

Twoje oczy, to już nie moje okno na świat.

I nawet makaron ze spaghetti układa mi się na talerzu w kształt serca

a gdy dzisiaj po przymierzeniu stu bluzek usiadłam, żeby zmyć lakier z paznokci, które przecież dopiero co pomalowałam na żółto, a zastąpić go tym razem moim ulubionym miętowym kolorem mama popatrzyła na mnie roześmiała się, podeszła i szturchając mnie w bok powiedziała:'ohoooo, widzę, że moja córeczka się zakochała'. odpowiedziałam jej uśmiechem, w końcu miała rację. zakochałam się, pierwszy raz na poważnie.

A ona z pasją, kopnęła dalej piłkę. I kiedy wszyscy pobiegli na drugą stronę boiska, przykucnęła, palcem rysując na ziemi serce i wypisując w nim jego imię.

Kazdego dnia... powracają wspomnienia z tamtych dni spędzonych z Toba

Cisza między nami rozpierdala wszystko.

Wesołych Świąt ! :*