Załamana jestem wynikami swoimi, chce wreście być chuda , mięć kościste nóżki .
Żeby każdy mi mówił że jestem chudziutka. ; <
A tu klapa w chuj !
Jutro 200 kcal i nie ma zmiłuj .
Jutro wf , więc okok .
dzisiaj spacer zaraz 1 godzinny , jutro też.
Ktoś chce ze mną ?
Przyda sie wzajemne wsparcie , mogę podać numer telefonu / gadu- gadu .
Chce znaleźć kogoś , kto mnie zrozumie .
W szkole nie mam przyjaciółek.
Wszystkie to suki bez uczuć .