Aach& Znów trochę czasu upłynęło od ostatniego wpisu.
Co nowego?
Fryzura. Ubrania. Wspomnienia.
Co starego?
Humor i natura mojej matki.
Ostatnio przeżyłam bardzo mile dzień w Wodzisławiu. Załatwiłam pewną sprawę w szkole, kupiłam 2 książki do szkoły, zjadłam obiad, pochodziłam po sklepach. A później spotkałam się z koleżanką, która pożyczyła mi 2 ciekawe książki. Poszłyśmy razem na lody, pogadałyśmy sobie, posmykałyśmy się i wróciłyśmy do domów.
Niedawno też byłam na wspaniałej wycieczce w Wiśle. Wjechałam wyciągiem na górę (zapomniałam nazwę), poszłam na punkt widokowy (były tam urocze owieczki), przeszłam 1300m na skocznię Małysza i zjechałam wyciągiem. Potem pojechałam na Równicę. Tam zjadłam na obiad przepyszną tortillę. Pospacerowałam trochę. Są tam wspaniałe widoki. Na koniec pojechałam pod Czantorię na loda włoskiego.
Teraz czytam 50 twarzy Greya. Jest dużo lepsze niż Piękny drań. Ciekawe jaki jest film&
A propos filmu& Właśnie zakończyłam oglądanie Przeminęło z wiatrem z 1939r. Ładny film. 7/10
A co planuję wkrótce?
W sobotę jadę do babci na tydzień. Powarzymy troszkę. Co do gotowania, bardzo chciałabym coś zrobić z książki, którą dostałam od koleżanki, ale nie z babcią.
Kurczę& Ale to wszystko pogmatwane& Jeju! Czas pędzi i pędzi. Nie chcę&