Dziś w nocy nie pozwoliły mi zasnąć dziwne odgłosy dochodzące ze stajni.
Postanowiłam iść sprawdzić co się dzieje. Zgarnęłam Młodą z łożka,
wzięłam latarkę i poszłyśmy czem prędzej pełne niepokoju.
W jednym boksie cisza, w drugim spokój. dochodzimy do trzeciego boksu a tam oto wyżej przedstawione
śliczne maleństwo :))
Nina została mamą :)
Użytkownik tyga
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.