photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 STYCZNIA 2019

FENIX

Kiedyś zapytałeś mnie czy wierzę w przeznaczenie, wahając się ostatecznie odpowiedziałam, że wierzę. Potem zastanawiałam się nad tym czy tak naprawdę jest i czemu nie miałam pewności. Wiara w przeznaczenie może służyć jako pewnego rodzaju usprawiedliwienie swoich niepowodzeń. Całe życie wierzyłam w przeznaczenie, ale potem zaczęłam też wierzyć w naszą siłę sprawczą.

Więc ciężko odpowiedzieć jak to jest. Bezwzględnie wierząc w przeznaczenie lecimy z prądem, nie mamy w ostateczności wpływu na nic. Dziś odpowiadam. Wierzę w przeznaczenie. A właściwie wierzę w ich wielość. Nasze drogi są już gdzieś zapisane jednak to my wybieramy, którą pójdziemy. Tak więc mamy wybór - wybór przeznaczenia.

 

Rok 2018 był dla mnie chyba najlepszym rokiem w życiu, mimo całego bólu, którego w nim doświadczyłam. Cierpienie podobno uszlachetnia, ja się wiele nauczyłam i dlatego teraz kocham siebie i swoje życie.

 

Czuję, dziś, że dorosłam. Co jakiś czas człowiek rodzi w sobie coś nowego i właśnie tak stało się teraz. Jestem coraz bardziej świadoma wielu rzeczy, a dzięki temu dokonuje wyborów, tych dobrych. Wiele pytań, które były postawione zyskały odpowiedź, wiele problemów zyskało rozwiązanie, wiele niejasności zyskało wytłumaczenie. Trochę jakbym wstała z popiołu, umarła i narodziła się na nowo.

 

Zazwyczaj ludzie mówią, że najprostsze odpowiedzi są właśnie tymi najtrafniejszymi. Banały, które dziś jak mantrę sobie powtarzam mają niesamowitą moc tylko dlatego, że w nie wierzę. Wszystko co przeżyliśmy ma dla nas znaczenie. Ja przeżyłam bardzo wiele w swoim życiu, teraz to dostrzegam, bardzo doceniam i staram się czerpać pełnymi garściami niezależnie od tego czy były to pozytywne czy negatywne doświadczenia.

 

Obecnie również miewam swoje gorsze dni, ale już nie tak jak kiedyś. Pomimo wszystkiego złego co przytrafiło mi się niedawno mam  aktualnie w sobie więcej miłości niż w całym swoim życiu.

 

Życie jest łatwiejsze gdy kocha się żyć. I tego sobie życzę. Niepowodzenia i błędy nauczyły mnie najwięcej. Ten rok dał mi najwięcej każdego rodzaju wrażeń, od pełnego szczęścia  i satysfakcji do skrajnego bólu i rozczarowania. Dzięki temu dziś wiem kim jestem i kim chcę być. Chcę być człowiekiem dobrym, mądrym, szczęśliwym, pięknym i silnym.  I (chyba) wiem jak to osiągać.

Choć czasami najpiękniejszą prawdą jest szaleństwo, tak po prostu