Marihuana :
Kiedy odpalam blanta mija mi handra.
Jaraj, jaraj, jaraj, albo spierdalaj.
Się jara dziewczyno, się jara chłopaku, to czytsa marycha, bez odoru maku.
Kocham ten stan kiedy się najaram, wiesz, jak ostry haj, pobudza do działania.
Zioło jest, było i będzie jarane!
Wszyscy dookoła razem, zanurzeni w dymie.
Bo lubię patrzeć kiedy się najarasz.
Marihuanina to narkotyk nie zbawa!