Gdy w ciszy prawicie o życiu
czasami z wrażenia siądę.
Jak wszystko w intelekt tyci
obiera w ramkę, w osądzie.
Życie w szatach perłowego lata
czy w korozji puszki pandory,
tak z głupotą pięknie do bata,
że Ci tak schlebię, pozwolisz.
W koszulach nocnych od Dejaniry,
w głowach węzły gordyjskie.
Paradujcie tępe manekiny!
Jeden mam sposób na wszystkie.
27. moje pierwsze 3 LD.