TY
ja.
Nieważne, czy MY ważne że TY jesteś tutaj.
Tutaj? Tam gdzie jesteś gdzie jest Ci wygodnie.
Najwyraźniej wszędzie jest CI dobrze, tylko nie
koło mnie...
Pomimo tego ja dalej mam ochotę na przelotny uśmiech
czy prawdziwy śmiech wychodzący z mojej duszy.
Bo ja potrafie cieszyć się twoim szczęściem.
Nawet o tym nie wiesz, jednak jesteś dla mnie
bardzo ważny...
Czy moje serce jest zranione?
Przecież widać że nie :D
Ja tylko kpie, z życia...
Tak jak ŻYCIE kpi ze mnie :)