Chcę, tak bardzo chcę ale jakoś nie mogę się zmusić... U mnie dieta trwa maks trzy dni a później się poddaje. Do sylwestra zostało tak mało czasu.. Chcę coś zmienić, dla siebie, dla niego..żeby się mu bardziej podobać.. Czemu to nie może być prostrze, żeby mnie tak nie kusiło. Każdy większy posiłek mnie muli, ale nie umiem się powstrzymać, co jest ze mną nie tak .?!
pomóżcie mi..