paraliz
noramlny paraliz ,usiadlem w kuchni i siedzialem przez godzine nie ruszajac sie z miejsca i rozmyslajac o pewnej osobie....
"nie lubie resztek" tak powiedziala kreska z opium'a w rosole i miala racje . zajebiscie bylo w sobote ale tylko pod pewnymi wzgledami. szkoda ze ten najwazniejszy sie zjebal
nie chce mi sie tlumaczyc czemu nie bylo mnie miesiac.
czasem rozmyslam co jeszcze zrobic aby postrzegala mnie pod innym wzgledem tym wazniejszym a nie kurwa kolezenskim
zdjecie to przedstawia austryjacka glupawke do ktorej chcialbym wrocic i miec wszystko w dupie ,tylko jezdzic na desce od rana do 16 ale rzeczywistosc powraca ,sen pryska i pojawia sie moje samotne osielsko .pewnie latwiej dalbym sobie rade z nia i podprowadze do tego :D tyle ze co moge jeszcze zrobic ? chyba trzeba czekac.... ja pierdole nie kminie was dziewczyn
koniec tego zalu napisze cos i elo
siedze w kuchni rozmyslajac o tobie
gapiac sie w okno uswiadamiam sobie
ze mialem juz ponad milion szans
na ten zajebisty sercowy awans
mam nadzieje ze dasz mi kolejna
a uwierz ze bede osoba wierna
teraz koncze i bede zyc smetnie
rozlewajac do zycia uczucia metne