Po długim i męczącym szukaniu, wreszcie mamy mieszkanie! Ładne, ładne, ładne! We wrześniu odbieram klucze i trzeba będzie jechać na meblowe zakupy. A jutro z odłożonych pieniędzy wybiorę po taniości jakieś duperele typu pudła czy ozdoby jakieś. I do papierniczego by skoczyć.
Rodzice w nocy do Bułgarii pojechali i się trochę boję, bo kiedy wjechali do Rumunii to nie dają znaków życia. Zdolni Rumuni, nawet jadący samochód potrafią podpieprzyć. Rumunia jest okropna, byłam, potwierdzam.
Mam dość upałów, ostatnia lekko wrześniem zalatująca pogoda całkiem spoko.
Użytkownik twoasone
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.