Marnuję swój czas i energię na sprzątanie, gotowanie, zakupy. Nie wiem po co to wszystko, skoro kolejne święta spędzimy w sumie samotnie, oni przed telewizorem, ja przed książkami. Nie wiem, po co robią tyle jedzenia, jak na 20 osób, skoro za kilka dni ponad połowę wywalą, bo nie ma kto tego zjeść. Prawdopodobnie pokłócimy się jeszcze, bo przecież nie potrafimy wytrzymać ze sobą dwóch dni w jednym domu. Wielkanocne śniadanie? A co to takiego? Chyba nikt mojej rodzinie nie powiedział jak powinny wyglądać normalne, RODZINNE święta. Mam dość.
Użytkownik twoasone
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.