sądzę, że za zdjęcie mnie nie zabijesz, bo nie masz jak. :*
a tak ogólnie to kurwa ja pierdole!
zaczęłam dużo, za dużo myśleć i chujowo się skończyło.
efekt tego taki, że nie mogę spać, a dochodzi 4, i słucham dołującej muzyki.
nigdy więcej nie mogę sobie pozwolić na takie głębokie i długie rozmyślania. serio.
z resztą nieważne, dzisiejszy dzień zapowiada się zajebiście i się ciesze bardzo.
najpierw konie, nawet nie wiedziałam, że mam jazdę, ale właśnie się przed chwilą dowiedziałam,
później jakaś plaża coś, później do Pati, której nie widziałam 3 tygodnie, a wieczorem impreza Teuna. :3
tak więc humor się poprawi oczywiście. <3