czas leci nieubłagalnie.
dziś już środa, a ja robiłam cokolwiek do szkoły przez weekend.
muszę dziś zacząć biologię i kilka rzeczy na inne przedmioty.
jak sobie o tym pomyślę, to mi się wszystkiego odniechciewa
ale... dzisiaj czeka mnie.. tururururu pakowanie ! tak jeeest !
nie mam pojęcia co wziąć, dlatego dzwonię popołudniu do D i pakuje
się ze mną. Ona już jest więc wie co mi będzie potrzebne.
2 godziny w busie, ale w całej podróży lubię najbardziej moment
kiedy widzę przekreślony napis Kraków. Uwielbiam to miasto, ale
po pewnym czasie mam go już serdecznie dosyć.
Mam nadzieję, że nie zapomnę tych ferii - tak jak wakacji.
Jutro... hmm... mija rok. [*]
ciężki czas.
6 STYCZNIA 2020
5 STYCZNIA 2020
4 STYCZNIA 2020
3 STYCZNIA 2020
2 STYCZNIA 2020
1 STYCZNIA 2020
16 LUTEGO 2014
12 LUTEGO 2014
Wszystkie wpisy