photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LUTEGO 2011

absolutne stwierdzenie faktu.

Bill będąc tak we mnie wtulony nie potrafił opanować swoich krystalicznych łez, których wiedział, że nienawidzę z całego serca, a pomimo tego ciągle wylewał je na moją ciemną bluzę, którą w tej chwili rozpiąłem i pozwoliłem mu wręcz wejść pod jej osłonę, aby poczuł moją osobę blisko swojej. Miałem dziwne wrażenie, jakąś chyba nadmierną wyobraźnie, gdyż przed moimi oczami ukazały się dwa duchy, o różnych barwach łączące się w jedną całość, która stworzyła światło i pozwoliła na wieczny uśmiech na niemych twarzach. A już myślałem, że wszystko stracone. Że to coś, co nazywamy nadzieją uciekło gdzieś, zamykając się w skrzyneczce, do której ja klucza nie posiadałem i pewnie nigdy bym nie dostał, gdyby nie to, że mój ukochany braciszek przeczytał dokument. Chwyciłem go delikatnie za ramiona podciągając do góry, by zasiadł przodem do mnie na mych wyłożonych na płasko nogach. Otarłem jego mokre policzki wewnętrzną stroną dłoni kciukami zjeżdżając na jego lekko uchylone, pełne wargi, w których nawet przez płacz rozbrzmiewało się echo obijanej o szkliwo zębów kuleczki, którą miał w języku. Uwielbiał mnie tym drażnić. Wiedział, że nie mam silnej woli na tyle, że mógłbym się pohamować. Był cwany, chociaż tego zauważyć się nie dało przez jego maskę delikatnej, nic niewinnej róży, którą poniekąd był. Jednak, okładki często bywają mylne, a oceniać je nie można jedynie po obrazku. Trzeba zajrzeć do środka i dowiedzieć się tego, jakie człowiek ma wnętrze. Westchnąłem cicho opuszczając swe zmęczone powieki ku dole, tak czy siak w tej czerni dostrzegając jeszcze twarz mojego bliźniaka. Każdy jej wyraz był dla mnie oznaką pewności, że wiem kogo kocham. Chociaż dla wielu ludzi wydawać by się to mogło dziwne, ja to miałem w dupie, i szczerze to Billie też, skoro w tej właśnie chwili ułożył swoje dłonie po obu stronach moich ciepłych policzków nakazując mi tym samym, abym spojrzał w jego ciemnoczekoladowe tęczówki, którymi byłem zaślepiony, chociaż sam miałem identycznie. Swoje ręce umiejscowiłem na pasie Czarnego przyciskając go do siebie. Był to odruch po tych wszystkich dziwkach, które przeleciały przez moje łóżka parę razy. On zaczął swoim nosem jeździć po mym policzku mrucząc przy tym jak jakiś kot. Zimny septum sprawiał, że na mym ciele pojawiały się spazmy ciarek, a mocno opinające się na jego kroczu spodnie błagały wręcz, bym je odpiął i wyswobodził członka swojego brata na zewnątrz ukrytego za materiałem spodenek. Tylko ja i dwie jego byłe z gimnazjum wiedzieliśmy, jakiego ma. Jednak, ja znałem go obecnie. Chwyciłem Billa pod uda wstając z ziemi i z nim na rękach, trochę uginając się do tyłu, żeby nie spaść, zacząłem iść do mojej sypialni-nie upierał się, więc być może przystał w końcu na moją propozycję, której pragnąłem po jednym wieczorze. Dochodząc do drzwi podtrzymałem Czarnego za tyłek, drugą ręką otwierając je i wchodząc do środka, gdzie w pośpiechu powędrowałem w stronę łóżka, układając go na nim. ściągnąłem swoją bluzę z ramion rzucając ją gdzieś na bok, nawet nie zdażyłem niczego powiedzieć, gdyż mój drobny braciszek chwycił za kołnierzyk mej bokserki i zaciągnął do siebie powodując, że na niego opadłem, na co oboje w tym samym czasie jęknęliśmy. Swoimi dłońmi podparłem się po obu stronach głowy Billa to samo robiąc z kolanami, jednak one znalazły się przy biodrach, które ścisnąłem nimi.
-Mam nadzieje, że nie potraktujesz mnie jak kolejną dziwkę.- Wyszeptał smutno mój brat z błyskiem w oku, którego nie dało się pominąć. Bał się. Na pewno się bał, że zrobiłem to wszystko po to, by jedynie go zdobyć, a później znów zając się tym, co robiłem, że tak powiem do wczorajszego rana, kiedy uzyskałem zgodę. Przyciągnął mnie do dołu nie pozwalając odpowiedzieć na zadane przez niego pytanie. Niepewnie spojrzał mi w oczy przybliżając swe malinowe usta do moich, składając na nich pojedyncze pocałunki, które z chwili na chwilę stawały się coraz bardziej namiętne. Kąsał swoimi zębami moją dolną wargę zachaczając czasem nimi o jedną z moich kuleczek, także i koniuszkiem swego języka przejeżdżając po mych ustach. Oddałem mu się bez żadnego problemu. Nie zamierzałem popadać z nim w żadne gierki, tylko po prostu się oddać, tak jak mi serce nakazywało. Rozchyliłem nieco bardziej swe wargi wysuwając swój język na zewnątrz, tak że nasze oba się ze sobą zderzyły powodując złączenie się ust, w których jamie panował taniec bliźniaczych języczków. Koniuszkiem swojego strącałem usilnie kuleczkę braciszka słysząc jego ciche jęki spowodowane tym, iż nasze krocza, pomimo tego, że oboje mieliśmy inne spodnie, one się ze sobą stykały, a ja, jako wrodzony świntuch ocierałem się swoim o Billa, chcąc słyszeć głośniejsze jęki, co się spełniło dzięki temu, że po chwili zjechałem dłonią na pasek brata zwinnym ruchem go odpinając. On wygiął się w łuk zaprzestając pocałunku-nabrał powietrza znów powracając do mych ust, uprzednio wypowiadając te słowa:
-Jestem cały Twój, zrób zemną co zechcesz.- Uśmiechnąłem się do niego cwanie pieszcząc językiem policzki Czarnego oraz podniebienie, zaczynając się dobierać do rozporka oraz guziczka jego spodni, które szybko rozpiąłem, przerywając na moment to co robiliśmy, przy czym usłyszałem zawiedzione westchnięcie. Pokręciłem swoją głową na boki i przystanąłem przy łóżku ciągnąc w swoim kierunku rurki Billie'ego, które rzuciłem obok swej bluzy. On nie pozwolił mi wrócić na me miejsce, tylko nakazał stania samemu opuszczając bez problemu me obszerne gadki ku dole, wraz z bokserkami do kolan, za którymi krył się już mój naprężony członek, za który odchyliłem głowę do tyłu ze wstydem na twarzy. Billowi to nie przeszkadzało. Jedynie swoim zimnym paluszkiem przejechał po całej długości mego penisa chcąc mnie chyba samym dotykiem doprowadzić do szału-co zdecydowanie mu się udało. Mój braciszek uklęknął przede mną i w swoje palce chwycił me jądra, które za sprawą jego poruszających się paluszków zaczęły twardnieć. Może chciał mi jedynie to zrobić pozostawiając siebie samego na deser?
-Nie musisz tego robić, Billie. Wiesz o tym, prawda?- Opuściłem swój wzrok na dół przypatrując sie jego idealnie zarysowanej twarzy, za którą dałbym sobie życie odebrać.
-Ale ja chcę Tom, bardzo.-Wyszeptał i już nic nie mówiąc chwycił mojego penisa w rękę zaczynając po nim jeździć w górę i dół.
 

 

 

 

 

Już na samym początku chcę wspocząc konkurs.

Jak znajdzie się osoba, która wypowie mi miejsce, gdzie Bill i Tom mogliby pojechać,

zostanie nagrodzona sprowadzonymi z niemiec zeszytami z ich podobizną.

Niech będzie ono magiczne, pełne uroku i sprawi, że nigdy o inm nie zapomną.

 

Komentarze

~wecanturnitup bardzo fajne :)
13/02/2011 18:01:24
martado wow, świetny twincest się zapowiada ;D.
dodaję fankę :*.
+czy mogłabyś mnie powiadamiać, o nowych odcinkach? proszę bardzo :). i dziękuję z góry ;D.
13/02/2011 17:05:10
abcdeabc Dobra nie czaję zbytnio o co chodzi, ale z tym miejscem to tak : Napisałabym, że mogli by pojechac do Tokio, magicznego zajebistego miejsca i bla bla bla, ALE NAPISZE INACZEJ. Oni mogli by przyjechac tutaj do naszej PL gdzieś w w miejsce pełne uroku i takim miejscem są nasze góry ^^ Hmm no na pewno by nie zapomnieli o tym, bo w Polskich górach można się zakochać. A i by się do końca przekonali jacy sa Polscy fani i by częściej przyjeżdżali xDD, ale to już no... inna bajka :D Haha mam wenę ... mogli by mieć tajemniczą "magiczna " przygodę w lesie czyli no takie coś ze się gubią i są razem ze sobą....
DOBRA KONIEC nie wiem czy miałam tu tu pisać czy gdzie, ale napisałam i kropka :D ^^
13/02/2011 16:58:23
xschokoladeaugen a na czym ten rozgłos ma polegać?
13/02/2011 16:14:15
cobyloaniejest123 O tak, z pewnością! :)
13/02/2011 16:12:05
sonnen podoba . ;D
13/02/2011 15:52:53
supersaiyajin znam, średnio przepadam, wolę oomph.
13/02/2011 15:46:39
supersaiyajin uu zazdroszcze :<<<
aa bo nie ma co robic xd
13/02/2011 15:42:46
supersaiyajin nudanudanudanudanudnduanduad :(:(:(
13/02/2011 15:39:18
xschokoladeaugen no muszę innego wyjścia nie mam :D
a kiedy nowa część? :D
13/02/2011 15:23:47
supersaiyajin AHAHAAHH no powiedzmy ;d
13/02/2011 15:21:11
xschokoladeaugen ohhh ja chcę już część dalszą bo normalnie nie wytrzymam :D
13/02/2011 14:25:29
supersaiyajin uwierz, że można xD
13/02/2011 14:01:19
cobyloaniejest123 jestem jakoś tak przypadkiem, ale oh... cudowny twincest. pisz dalej! ;)
13/02/2011 1:31:08
aksamitidynamit przeczytam, tylko pod wieczór :D uwielbiam twc :D
12/02/2011 19:46:23
meatballer ale masz faaajnie!:D ja ferie miałam już dawno temu, na samym początku:<
12/02/2011 19:28:23
thnewspl O mamo, przeraża mnie to opowiadanie i przez to ryje mi się mózg xD
Jakoś nie przypada mi do gustu Bill i Tom jako para :P
12/02/2011 17:08:47
borku OMG boskie <3 Chociaż dalej nie rozumiem dokładnie o co chodzi, ale powoli rozjaśnia mi się obraz
12/02/2011 15:39:03
supersaiyajin dobra, ogarnęłam się. :P
12/02/2011 15:38:50
supersaiyajin ZAAAAAAAABIIIIIIIIIJEEEEEEEE CIEEEEEEEEEEEEEE MAM ORGAAAAAAZMMMMM MAMOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
12/02/2011 15:38:40