Tydzień był trochę męczący, chociaż właściwie jeszcze się nie rozkręciło...
Ale jest tak świetnie z klasą. I mat-fizami (niemeicki znowu zaczyna być najlepszą rozrywką).
Ta atmosfera- jest taka nasza. Szczególnie kiedy z Jagodą dołaczamy się do "e", a z Levą tworzymy kółka na środku korytarza a klasowo obgadujemy sytuację z Litwinami.
U Tibb wszystko ok. Cieszę się, że znalazła swoje miejsce!!
Codziennie jest niesamowicie inaczej. i wiem, że gadam bez ładu i składu.