Taka szybka refleksja. Jestem na telefonie wiec nie poszaleje za bardzo :) Doznałem kilka refleksji, mianowicie:
- Troszkę przytyłem, niby nie wiele, ale wciąż źle sie z tym czuje i musze nad tym popracować
-Druga zaś to to, iż mam czasem wrażenie, że na Ciebie kochanie nie zasługuje. Nie doceniam w pełni Twojego pieknego serca. Nie zrozum mnie źle, czasem wydaje mi sie, że zasługujesz na o wiele więcej niż mnie na to stać. Twoje serce jest takie wielkie i ciepłe właściwie dla każdego, nie wiem czy potrafie to wszystko docenić w pełni, ale sie staram :*
Zdjecie jest mojego skromnego autorstwa, troche zabawy telefonem i taki efekt.
Btw. Co mnie skłoniło do takich refleksji?
Na moje 18 urodziny dostałem cudowny prezent o mojego skarba. Mianowicie cudowny portfel, o którym tak ciągle lamentowałem oraz skromny notesik.
Lecz ten notes nie jest zwyklym kawałkiem tektury i paperu. Jest po brzegi wypełniony Twoją miłością i serduszkiem.
Co w nim jest?
Czyste słowa. Proste zdania. Sztuk 100. Innymi słowy bardzo pomysłowe 100 Powodów dla których Cie Kocham. Czytam to juz dzisiaj ktoryś już raz z kolei i sie dalej zastanawiam czym sobie na Ciebie zasłużyłem. Jesteś taka cudowna i kochana. Mogłabyś nakarmić cały świat swoją miłością i jeszcze by jej zostało.
Bardzo mocno Cie kocham. Mógłbym to wykrzyczeć na środku mostu w południe, albo szepnąć Ci to do ucha kiedy leżelibyśmy wtuleni wieczorem.
Dziekuje Ci za wszystko.
(Przepraszam za ewentualne literówki xd w końcu już 1 w nocy i pisze na telefonie xd)