Pewnego dnia zbiorę tych wysokich gimbo z facebooka. Pójdziemy na melanż i zobaczymy, ilu tak naprawdę ma mocną głową, a ilu jest mocnych tylko w pisaniu... Dla tych, co przechwałki są prawdziwe - lekki szacuneczek. A dla reszty? Wieczne potępienie. BENG.
I mam problem - jutro skończy się pewien rozdział w moim życiu. 3 godziny grania i kończę TES IV... jak dalej żyć?
BTW TAK WYNIKA Z TEGO W OGÓLE ŻE GRAŁAM 120 GODZIN W TO W TE WAKACJE WIĘC SOBIE OBLICZCIE