Aż żal było wracać. Udany Woodstock. Świetnie się bawiłam.
Zlecieli się nasi znajomi z całej Polski. Mieliśmy siebie odwiedzać w ciągu całego roku, ale jakoś nie było okazji.
Zakładam, że pod koniec sierpnia pojedziemy na biwak, o ile Linda się wyrobi.