Bo wierzyła w to, że może zmienic świat...
Miała nadzieje, że zawsze wszystko sie jakoś ułoży...
Powtarzała: "Przecież mnie to nie spotka..." wzruszając przy tym ramoinami...
Świata nie zmieniła...
Nie wszystjko ułożyło jej sie tak jakby chciała...
A spotkało ją wiele wiecej niż tylko "TO".
Nie spodziewała się nawet tak bliskiego spotkania...
Stojąc na urwiskiem czeka tylko, na osunięcie kamieni...
Zdjęcie pierwsze z brzegu...