HURRA! 1 TYDZIEN BEZ SLODKIEGO ZA MNA!
Jeszcze zostaly mi tylko 3 tygodnie, i skusze sie na troche cukierkow. Ha! Wcale nie bylo tak zle! Nawet mnie nie kusilo.
W szkole bosko. Na reszcie. Ten tydzien byl najlepszym w tym miesiacu <3
Wczoraj troche przesadzilam i obzarlam sie na wieczor ;/
rano: platki z mlekiem
lunch: 2 kanapki z salami
obiad: makaron chinski
kolacja: jedna wielka kanapka z maslem orzechowym i dzemem + kubek czekolady -.-
Wiem, zawalilam, ale pozycze od Karo maszyne do robienia brzuszkow i sklonow i bedzie git!
No to chudego! :*