Jestem przeciwniczką palenia papierosów oraz icia alkoholu. Raz już widziałam co wódka w dużych dawkach potrafi zrobić z ludźmi których znam i lubię. Nie jest to fajne w najmniejszym stopniu... Upokorzyli się według mnie na każdej możliwej płaszczyźnie... Dziwne było patrzeć na kogoś tobie znajomemu, ale całkowicie obcego człowieka, który nie zachowuje się jak zawsze. Używki potrafią zrobić z człowieka potfora, prowadzą do autodestrukcji, a jednak mają spore powodzenie na rynku polskim... Szcególnie alkohol i papierosy, chociaż powoli "Trendy" jest także mariuhuana (wszędzie możemy kupić lufki, bongo itp.). Nie mam nic przeciwko tego, że ktoś pali, jednakże nie podoba mi się ogólne namawianie przez społeczeństwo, gdyż widzę jak większość z młodych uczniów ulega temu. Ulega pewnej lepiej ni8e wytłumaczalnej presji, która pcha go w stronę papierosów, alkoholu, bądź marihuany. 13,14 latkowie chcią pokazać jakąś swoją wyższość (w końcu są już w gimnazjum) i próbują robić coś w czym traca tak na prawdę siebie...
https://www.youtube.com/watch?v=JbTHvJa2Yk8
Jaki wy macie stosunek do używek?
Jakieś pomysły na dalsze rozdziały? :D