Jak powinna wyglądać dziewczyna idealna? Chude, długie nogi, długie włosy, najlepiej brązowe (bo przecież blondynki są wyśmiewane w żartach i czasopismach), twarz bez defektów, ładne brwi, długie rzęsy, brązowe oczy, kształtne usta, biust (nie za duży, ale też nie wypryski, lub ugryzienia komara, jak kto woli), talia, i waga nie większa niż 50 kg. To jest oczywiście ideał kreowany przez telewizję, ale także przedstawiany przez chłopaków, mało jest tych, którzy uważają, że dobrze jest gdy kobieta ma ciałko, bo jest za co złapać. Nawet najmniejsze defekty są wyśmiewane przez społeczeństwo, a dziewczyny blikie ideałowi stają się prześladowcami swoich koleżanek z klasy, ze szkoły. Choć z drugiej strony, gdy dziewczyna jest brzydsza od koleżanek jest ona najczęściej bardziej wredna, niemiła. Telewizja, gazety, reklamy, to wszystko możemy winić za prześladowania w szkole. Chłopacy wczle nie mają łatwiej. Muskularna sylwetka, gruby głos, przynajmniej 1,7m. i do tego jeszcze inne wymogi pokazujące idealnego mężczyznę niczym anioła, wiadomo przecież, że nie da się tego osiągnąć. I tak rodzi się reklama. "Jak będziesz jadł/a nasze batoniki, to będziesz miał/a więcej dziewczyn/chłopaków niż rolnik plonów!". Przepraszam bardzo ale to jest wymuszenie! WYmuszenie kupna! Nasze chore dążenie do ideałlu, który jest trudny do osiągnięcia napędza maszynę handlu. Dla firm takich jak "old spice" jest to raj na ziemi, ale my tracimy tylko pieniądze. Zamiast iść na dobry koncert pakujemy kasę w coś, co jest niepotrzebne. Każdy z nas jest piękny, bez względu na wygląd, bo liczy się przecież charakter. Wiadomo, że zzwraca się uwagę głównie na to jak ktoś jest ubrany, czy jak wygląda. Ale tutaj chodzi o zadbanie o siebie, nie robi róznicy, czy używasz perfum z rossmana za 20zł, czy z douglassa za 200zł. Niestety w XXI wieku ludzie nie rozróżniają dbania o siebie od machiny napędzającej nasze życie - reklamy kreującej to wszystko, czego tak wiele z nas nienawidzi... Myślicie, że dlaczego na świecie jest taki duży procent smobójstw wśród nastolatków? Przez ideały. Przez to, że osoby ładne są stawiane na piedestale przez rówieśników i czczone niczym idnyjskie bóstwa. Wątpię, że keidykolwiek będzie możliwość zmienienia tego. Jeżeli jedna osoba mówi "ne" jej głos i tak ginie wśród 100 innych, szarych buraków, którzy godzą się na wszystko, bo nie mają siły, ochoty, czasu, aby przeciwstawiać się innym. Nie wiem, czy sama miałabym odwagę powiedzieć komuś, że nie jest tak idealny na jakiego go kreują. Mówiąc wprost, boję się, że dostanę w mordę...
Zastanawiam się nad prowadzeniem vloga.
Co o tym myślicie? Byłby to dobry pomysł?
Mi się wydaje, że mógłby on zniknąć na youtube, bo jest tam przeciez tyle vlogów, które opisują codzienne sytuacje. Nie wiem czy jest sens, mam nadzieję, że mi podpowiecie co z tym fantem zrobić ;)