Jak co roku w dniu swoich urodzin robię podsumowanie mego życia,przemyśleń itp.
Więc w tym roku również będzie,a co. Ja nie mogę?Ja mister ciężarówka?! A mogę!
Podsumowując zazdroszczę wszystkich kobietom w ciąży,
które będąc w stanie błogosławionym czują się zajebiście.
Bym się rozpisała na ten temat,ale nie ma po co.
Każdy ma swoje sumienie,swoje poglądy na ten temat ale nikomu nie życzę co w ostatnich czasach mnie spotkało.
Jedynie czego bym chciała od siebie jak i od innych to więcej miłosierdzia dla drugiego człowieka.
W sumie cierpliwości też, bo już wariuje karmiąc co 2h Djanga, który raz chcę jeść, a raz się poddaje.
Ps.Zdjęcie,które jednocześnie nienawidzę a uwielbiam.