nudny i ponury dzień, niby odpoczynek, bo spałam 12 godzin (aż/tylko) i czuje się wyspana, ale co mi po tym jak w pon znowu do pracy i do tego na nocki :( i w piąteczek trzeba wziąć wolne, bo szkoła, ciekawe czy mi dadzą eeeehhhhh będzie mniejsza wypłata xd
potrzebuję kupić płaszczyk, miałam przeznaczyć na to moją listopadową wypłatę, ale zapomniałam, że na 1 trzeba ładnie wyglądać na cmentarzu :/ a ja nie mam ładnej rzeczy to i jak przy rodzinie się pokażę, jako kobieta pracująca i odpowiedzialna....................... bez ładnego płaszczyka?! i muszę iść do tego dentysty na piaskowanieeee yeeeeeeee ciekawe czy mi coś to da na moje piękne, złociste ząbki :D szkoda, że sushi dziś nie wypaliło, miałam już ochote spróbować tego czegoś i wgl patrzyłam na składniki i na sposoby wykonania, no ale za tydzień mam nadzieję, że się uda, że wam będzie pasowało etc. I STRACIŁAM 4ZŁ NA CHOMIKUJ BY ŚCIĄGNĄĆ FILM :c no ale cóż, płaci sie za wszystko.
właśnie zrobiłam sobie pyszny obiad, pierś panierowaną z kurczaka i fryyyyyyyyyyyyyyyyyyytki, bo mam mega ochote na maka wciąż #mamsmakanamaka, ale może w następny weekend się uda tam wbić :D to chyba tyle peace