''Konsekwentnie doprowadziła do końca wiele spraw w swoim życiu, tyle że nie były to sprawy istotne.
Zdarzało się, że nie chciała pogodzić się z kimś, z kim pokłóciła się o drobiazg albo przestawała dzwonić do mężczyzny, w którym była zakochana, bo dochodziła do wniosku, że związek z nim nie ma sensu.
Była bezkompromisowa w tym, co najprostsze chciała udowodnić sobie, że jest silna i obojętna, choć tak naprawdę była słaba; nigdy nie zdołała wybić się w nauce czy sporcie; nie potrafiła utrzymać harmonii w swojej rodzinie.
Udawało jej się przezwyciężać swoje małe słabości, ale poniosła klęskę w sprawach ważnych.
Roztaczała wokół aurę kobiety niezależnej, choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie.
Była w różnych miejscach, gdzie zwracała na siebie uwagę, ale noce z reguły spędzała samotnie (...), patrząc na rozregulowany telewizor.
W oczach przyjaciół uchodziła za wzór godny naśladowania, traciła większość swojej energii, usiłując być zawsze na miarę takiego obrazu siebie, jaki sama stworzyła.
Z tego właśnie powodu nie miała już dość siły, by być sobą dziewczyną, która tak jak wszyscy ludzie na świecie, potrzebowała do szczęścia innych. Ale tych innych było tak trudno zrozumieć...''
K.
Tylko obserwowani przez użytkownika tttynka
mogą komentować na tym fotoblogu.