Sobota, tydzień wcześniej-przypominam, pijańdtwo (nikogo to nie dziwi)
Ale ten faestyn zawrócił mi w dup... głowie...
Mniej niż 100% wyjechania z Polski, przyznałam mu się i Tobie też..
Temu facetowi z którym kiedyś łączyło mnie więcej niż z piratem rum.
Planował on mam przyszłość.
Kilka dni zwątpienia gdyż horyzont przybrał inną postać.
Postać blondyna.
Nie ma to jak zwątpienie we własne cele, własne marznia.
Po tych kilku dniach, gdy szwagier przyjechał,
powróciło wszystko.
Wszystkie sny, wspomnienia.
Zachciało się żyć nie umierać.
I ten blondyn i ten czorny odeszli w pył zapomnienia.
I nic już nie zmieni faktu że wyjadę na zawsze, dowidzenia.
Austria- to państwo w mym sercu prze nigdy nie zgaśnioe.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24