Wiesz, chciałabym wrócić do przeszłości.Do tej przeszłości, w której wszystko było okej. Do czasów ,kiedy wracałyśmy razem ze szkoły i widząc jakąś sytuację czy osobę mogłam powiedzieć "A pamiętasz jak...?" i nie musiałam dokańczać, bo obydwie pokładałyśmy się ze śmiechu. Do czasów ,kiedy naszym największym problemem było, jak znaleźć chłopaka z poczekalni, który tak strasznie Ci się podobał i ,który "miał mega podniecający kolczyk". Gimnazjum nas poróżniło, poróżniły nas pewne osoby ,nowe "przyjaźnie" ,które i tak okażą się fałszywe. Gwarantuję Ci to. Brakuje mi naszych rozmów, w których mogam powiedzieć Ci wszystko, nie miałam tajemnic i brakuje mi Ciebie. Nadal uczestniczysz w moim życiu ,ale brak mi naszej wspólnej PRZYJAŹNI, tej więzi, którą miałyśmy od dziesieciu lat.