Cokolwiek człowieka spotyka - powinien zawsze się podnieść i dążyć naprzód, wciąż naprzód, przez całe życie.
No to od jutra zacznie sie wstawanie o 5. Tak bardzo tego nie chcę! Ferie powinny trwać miesiąc, jak powiada moja babcia :) Nic kompletnie przez te dwa tygodnie nie zrobiłam, tylko się opierdzielałam. Trzeba się w końcu jakoś wziać za siebie, zajrzeć może do książek, ale najpierw zjem pyszny obiadek, potem rozłożę się na łóżku włączę tv, obejrzę coś dobrego. A potem dokończę czytanie książki. Za lekcje, myślę że zabiorę się dopiero jutro, jak dojdzie do mnie to, że ferie naprawdę się skończyły :) Jeszcze dzisiaj takie małe wolne od pracy, jak to powiedziała Justyna. Późnym po południem, znowu będę leniuchować, bo w tak wspaniałą pogodę, to nie bardzo chce się coś robić..
:*:*:*