Nie było dane Nam być ze sobą więcej
Ja chce pogadać ale rozmawiać nie chcesz
Czuje, że kochasz ale gasisz to czucie
Nieraz próbowałem ale zawsze musisz uciec
Czy mam czekać, czy żyć na 50%
Kierować się sercem czy może rozsądku głosem
Nie chce wierzyć w to, że dzisiaj jest za późno
A cokolwiek zrobię, zrobię na próżno.
Samotność przez niezdecydowanie
Myślałem, że to minie lecz na wieczność pozostanie
Bez Ciebie życie moje jest nie do złożenia
I nie ma nigdzie kogoś kto może to pozmieniać
Nowe miłości to namiastki wirtualne.
Nie ma Ciebie i nie wiem dlaczego
Co się stało tego mi nie wytłumaczysz
Kontakt już urwany, a adres mi nieznany.