photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 PAŹDZIERNIKA 2012

Rozdział piętnasty.

 

- Jesteś strasznym egoistą, myślisz tylko i wyłącznie o sobie, boisz się mieć wrogów,

po prostu boisz! Już zapomniałeś ile jej krzywdy zrobiłeś, prawda? Tchórz z ciebie,

nawet nie wiem jakim cudem masz czelność tu podchodzić! Radzę Ci zostawić Asię w 

spokoju, bo wtedy to inaczej pogadamy. - wykrzyczała Kinga. Możliwe, iż to przez nerwy,

a może po prostu z tęsknoty za Kamilem. Ale najprawdopodobniej powodem było jego

irytujące zachowanie. Przyszedł i jak gdyby nigdy nic się nie stało?

- Nawet nie dałaś mi nic powiedzieć. - westchnął Kamil.

- No więc słucham? - rzuciłam bezuczuciowo, a widać, że Kingę

ponosiły coraz większe nerwy, ba! była wręcz niedoopanowania.

- Urządzamy mały melanż, tak z okazji zleconych połowy wakacji. Chcieliśmy Cię zaprosić i również w ramach przeprosin, głupio nam, no ale cóż.. mamy nadzieję, że nam

jednak wybaczysz. - zasugerował Kamil. Tym samym stawiając mnie w kropce, gdyż nie wiedziałam sama co mam robić, zgodzić się, a może wręcz przeciwnie, stawić opór?

To była trudna dla mnie sytuacja.

- Nie wiem Kamil, pozwól, że to przemyślę. - lekko posmutniałam, a

On odszedł do swoich, jak na Niego przystało.

- Jesteś nienormalna czy po prostu udajesz? - zbulwersowała się Kinga.

- No nie.. ale nie zapominajmy, że on kiedyś był dla mnie naprawdę bardzo

ważny.. - Posmutniałam jeszcze bardziej. Nagle przyszedł sms, od Kuby. W treści było,

że jeszcze nigdy nie spotkał tak cudownej i wspaniałej dziewczyny jak ja. Zna ich już

mnóstwo, ale żadna mi nie dorównuje. Po chwili przyszedł jeszcze jeden. Napisał, że przyjedzie! Przyjedzie z Kamilem! Rzuciłam się łapczywie na Kingę i zaczęłam ją przytulać.

Przyjadą! Kinga była równie szczęśliwa jak ja. Po chwili jeszcze jedna wiadomość z treścią :

" Dla takiej pięknej i cudownej dziewczyny jak Ty, wszędzie pojadę. I żadne kilometry

tego nie zmienią, nigdy! :* " Łatwo się wzruszałam, to też po policzku spłynęło

mi kilka łez, w dodatku w radiu leciała piosenka, którą słuchaliśmy na schodach.

Płakałam, nie wiem już sama czy ze szczęścia, czy może z tęknoty. Chyba to było

dwuznaczne. Droga strasznie się dłużyła, nic dziwnego przejechana w rozpaczy, łzach i bólu..

W sumie smutne było również to, że niektóre osoby jechały na obóz po raz ostatni,

a więc pożegnanie.. i nie wiadomo kiedy się znów spotkamy. Może za tydzień, miesiąc,

może za rok, lub za dwa.. Nikt nie mógł tego racjonalnie przewidzieć, i w tym właśnie tkwił problem. A może z niektórymi już w ogóle się nie zobaczymy? To jest takie przykre,

nie doceniamy w miarę tego co mamy, gdyż chcemy jeszcze więcej. A przecież nasze życie

może być idealne! Musimy docenić to co mamy. Kinga już spała. Również postanowiłam się

troszkę zdrzemnąć. Włożyłam słuchawki na uszy, przybrałam pozycję leżącą i zamknęłam oczy. Ale sen z trudnością mi przychodził, może to przez nadmiar przygód jak na jeden raz?

Ale moim zdaniem i tak to nie było wszystko, czego oczekiwałyśmy. Sam obóz w sobie

był wspaniały, ale co teraz? Jak żyć ze świadomością, że cudowne osoby z wakacyjnych

przygód, miłości żyją ponad 400 km od nas? Niestety na niektóre problemy nie ma rozwiązania,

a może po prostu jest, tylko my-naiwni nie chcemy go znać? Nie, nie mogłam usnąć.

Rozpraszało mnie wszystko, nawet żenujący śmiech Kamila, który słyszałam gdzieś

w oddali. Byłam strasznie śpiąca, w dodatku strasznie bolała mnie głowa, zdecydowanie za

dużo płaczu, sen był mi potrzebny teraz najbardziej. Sen, a może bardziej jednak Jego obecność..


ciąg dalszy nastąpi.


 

DODAJ, SKOMENTUJ, KLIK. "FAJNE".

 

 

 

Komentarze

helline zmień czcionkę xD
al i ta jest super<3
01/11/2012 14:03:32
truuestories mhm :)
02/11/2012 9:21:33

helline &czemu usunęłaś to drugie opowiadanie:(?
01/11/2012 14:05:27
truuestories nie wyrabiam niestety, szkoła, opowiadanie to i jeszcze pracuję nad jednym, większym :)
02/11/2012 9:21:28

xbeyond Świetnie ;*
Zapraszam..;p
31/10/2012 19:52:02
truuestories dziękuję :)
31/10/2012 19:55:55