no i tyle w tym temacie..
A co do maratonu było świetnie.. oprócz tego ze kosogłos był tak nudny stwierdzilam że trzeba wypróbowac technike pewnego kolesia z boku do spania ii sie udało usnelam :D hahahah <3
Najlepszy moment.. hmm peeta dostaje w łeb gdy dusi Kattnis... Och to było piękne <3
Dziękujeee za tę noc:)