Coś Ci opowiem, usiądź i posłuchaj uważnie...
Wiesz czym jest strach? Pewnie boisz się szczurów, pająków, albo robaków. Na pewno jest coś takiego, o czym jedynie myśl wywołuje dreszcz. Ale zastanów się czego obawiasz się najbardziej? Zamknij oczy i wyobraź sobie tę scenę...
"Ona siedzi skulona w fotelu, wzrok wbity w podłogę, a usta przytulone do podkulonych pod samą brodę kolan.
-Zimno Ci? Widzę,że się trzęsiesz?
Podał gruby koc i otulił ją, ale trzęsła się nadal, wzrok pozostał niewzruszony. Pogłaskała jednie swoje łydki, jakby chcąc dać mu znać,że faktycznie było jej tylko zimno.
-W porządku, dziękuję. - objęła się kocem,wzdychając.
-Złe dni? Mam się nie zbliżać? - żartobliwy ton wydawał się chłopakowi jedynym sposobem na wyciągnięcie od niej, co jest nie halo. Tym razem nie zadziałało. Spojrzała jedynie ciepłym, troszeczkę dziewczęcym, zagubionym spojrzeniem.
- Przytul mnie. - Objął ją bez chwili zawahania, a serce zabiło jej o stokroć mocniej.
- Dlaczego nadal jesteś zdenerwowana? Co się dzieje?
- Boję się.
- Czego się boisz, przecież jestem przy Tobie?
- Właśnie tego się boję, jesteś, jesteś moją niepewnością. Niepewności boje się jak niczego innego...Widzę,jak wszystko co mnie otacza staja się niepewne. Już nie wiem co mam, a czego nie."