No cześć, Adrian!
tak bardzo chciałeś się pośmiać, a masz.. :D
Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwile, które przeżyliśmy.
Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota rozpieprza nas od środka.
Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło.
By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że w to wierzymy, że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei, że to kiedyś powróci.
Łudzimy się jak alkoholicy czy narkomani, którzy mówią sobie, że już nigdy nie wezmą,
ale dziś ostatni raz.