pogoda jest do dupy, jak chyba wiekszosc ;_;
samotnosc ssie, zdecydowanie ;_;
niby fajnie byc singlem, wolnosc i te sprawy ale po dluzszym czasie zadajesz sobie pytanie co z Toba jest nie tak? co maja inni czzego nie masz Ty? w czym sa lepsi? zaczynasz obwiniac siebie, odczuwasz brak bliskosci drugiej osoby, jakby czegos Ci brakowalo, takiego elementu do ukladanki, ktorego brakuje do pelni szczescia.