Siemanoooooooooo <3
Dzisiaj kolenda misiyjna. Włosy mi zamarzły *.*
Piszę to na prośbę Miki! <3 Mika pozdrówka :*
iii.. Parabole tańczą tańczą Parabole <33
Zaraz muszę lecieć i wg.. bla bla...
Po Sylwestrze, po świętach...
Sylwester udany itd.
fajnie było. Fajnie się śpiewało i odwalało.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
On dalej nie napisał. Ja nie napisałam. Nigdy do sb nie napiszemy. Nigdy... Słowo "nigdy" takie obce, wydawało mi się że jestem silniejsza. Powinnam to zacząć.. Zagadać.. Tylko, że przez to byłoby jeszcze gorzej. Nie chciałabym żeby ten rok był taki jak tamten.. Niby był spoko, ale zakończył się źle. Ten rok rozpoczął się wręcz bajecznie. To było kilka minut po północy <3 Nigdy nie zapomne tego co się stało .. :)
Mi naprawdę zależy. Choć pewnie zależy to za mało.. Jest dla mnie ważny.. Niby się nie znamy, ale gdy go mijam serce bije mi jak oszalałe, a sama nie wiem co robię.. Codziennie mam do niego zagadać. Jeszcze mi sie to nie udało... Nawet nie potrafię się uśmiechnąć. Podeszłabym, ale nadal towarzyszy mi obawa. Boję się, nigdy nie przestanę. Niby wszyscy mnie wspierają, ale czuję się taka samotna. Jakby zamknięta w klatce swoich uczuć. Nie potrafię opisać tego co czuję.
Codziennie jest jeszcze gorzej, nikomu nie powiem, bo nie chce się nażucać. A kiedy już mam wcisnąć ENTER zaczyna parzyć. Pojawia się setki myśli, że wyśmieje, że się przestraszy, że oleje, że zrani, że nie zrozumie.. Niby prosta sprawa, a ja jednak się boję i piszę to jeszczę raz bo ja naprawdę się boję.. Nie wiem czego.. Moze odrzucenia z jego strony? Nie wiem.. A może boję się zaufać po tym co stało się w 2012.? Po tych koszmarnych wakacjach i tych dniach kiedy nie mogłam powstrzymać się od łez.. Tak, jestem małą gówniarą, ale też czuję..