Dzisiejsza kontrolna wizyta u lekarza na plus. Nasza kruszynka jest już gotowa do wyjścia na świat chocoaż może nie tak prędko jak myśleliśmy - czyżby termin maiałby się przedółżyć o tydzień ? Chyba dobrze jej w tym brzuszku :) Personel medyczny w Niemczech jest bardzo miły. Ludzie, którzy tam pracują robia to z pasji - nie dla pieniędzy tak jak większość lekarzy u nas w Polsce. Pielęgniarki i lekarze są bardzo mili i życzliwi nawet jeśli nie umie się ich  języka - nie patrzą krzywo i nie krzyczą tylko dążą do tego by coś zrozumieć i przekazać. 

Mamy już prawie wszystko dla naszej malutkiej Miśki. Brakuje tylko drobiazgów. Więc zostało nam tylko czekać aż wyruszy na świat :) 

Ostatnio mój nastrój nie jest najlepszy. Rozdrażnienie i zmiany humoru są uciążliwe nie tylko dla mnie ale i dla bliskich. Jestem jednak szczęśliwa, że mam przy sobie osobę, która cierpliwie to znosi i jest przy mnie cały czas. Kocha mnie. Wiem to i czuję. Akochać i być kochanym to najpiękniejsze uczucie na świecie. Życzę tego każdemu, bo nie ma lepszego uczucia, gdy po całym dniu złości i sprzeczek kładziecie się do jednego łóżka i tak po prostu , pomimo wszystkich złośliwości przytlacie się do siebie i mówicie " Kocham Cię". Wtedy wszystko mija i odchodzi to co złe. I zasypiasz w ramionach tego jedynego kochanego. 

Brakuje mi jednak tutaj kilku osób. Bardzo brakuje. Czuję, że niektóre osoby tracę w jakiś sposób, oddalamy się od siebie a ja nie umiem nic z tym zrobić. Przykre. 

Dobranoc ;*